Witajcie, nie pisałam tutaj już tak długo, że prawie zapomniałam jak to się robi. Mój blog przechodził różne zmiany, teraz postanowiłam powrócić i przyłożyć się do pisania. Nie będzie tu jakiś mądrości czy modowej interpretacji życia blogowego, napiszę o normalnym życiu świeżo upieczonej mamuśki.
Mamą zostałam 28 listopada 2017 roku, tak strasznie bałam się a zarazem nie mogłam doczekać aż powitamy Maję na świecie, o tym jak to gładko poszło innym razem. Dziś przedstawiam Wam moją już pięciomiesięczna córcię która jest największym szczęściem jakie mam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz